Wysłany: 01-04-2010, 11:03 dziewczynka z ptaszkiem po korekcie
W związku z licznymi i często uzasadnionymi krytykami
tej pracy, zrobiłem zapowiadaną autokorektę, i uwzględniłem uwagę profesora Kazia Lubosza.
Poszedłem też trochę dalej i zrobiłem rozmytą twarz
\co on mi odradzał\ Aż boję się reakcji bo powrotu do stanu pierwotnego niema. Jak drewno wyschnie , po likwidacji pęknięć, planuję zrobić to
w kolorze oliwkowym , głęboko cieniowanym. Wys. obecnie ~ 150 cm.
Witaj!!! Mietek dla mnie super !tego typu prace nie bardzo się da krytykować dlatego że to jest twój wymysł ,nie podlega żadnym kanonom ludowym ani sakralnym . Pozdrawiam Hej!!!
_________________ Zeno_St NIE BÓJ SIĘ IŚĆ POWOLI,OBAWIAJ SIĘ TYLKO STANIA W MIEJSCU....
gluch [Twój profil został usunięty!]
Wysłany: 01-04-2010, 3:14
Jak to zdjęcie się kliknie, to się powiększa bardzo dużo i widać usłojenie
tej rzeźby \ osika , duże przyrosty\ co przy tego typu kompozycjach jest bardzo
ważne, te słoje po wyschnięciu \osika cięta miesiąc temu\ będą dodatkowo wydobyte
i mocno wyeksponowane , bowiem są one elementem kompozycji, i bardzo ja wzbogacą.
Teraz tego jeszcze nie da się wyeksponować. Dodatkowo , głębie usłojenia i kompozycję
wyciągnie kolor \ będzie oliwkowy\ Obiecuję pokazać po tej III fazie gdzieś
pod koniec jesieni. Hej
No wreszcie się mogę zrewanżować ostrą krytyką .
Ale żarty na bok. Mnie się ta praca podoba. Widać bardzo duże zmiany porównując tą wersję z poprzednią .Rzeźba wydaje się być lekka po tych zmianach, tamta sprawiała wrażenie ciężkiej zwalistej baby,ta ma w sobie taką delikatność młodej dziewczyny i do tej delikatności pasuje mi teraz ten ptaszek .Fajnie wygląda ten kosmyk włosów ciągnący się wzdłuż tułowi ,wcięcia przy podstawie .Jak na mój gust, to dobrze że zrobiłeś taką twarz ,to ona tak mi się wydaje, nadaje najważniejszy kierunek tej pracy(chociaż może gdyby była skierowana ku górze w stronę ptaszka ,ale to tak tylko kombinuję)
Nie daję oceny, bo musiałbym dać ci lepszą od tej którą mi wystawiłeś ,a tego nie umiem przeskoczyć normalnie mi się palec zawiesza nad klawiaturą numeryczną
_________________
Klimowski [Twój profil został usunięty!]
Wysłany: 01-04-2010, 9:39
Ty Marek chcesz isto zostać świę tym za żywota
Jo zdecydowołem tak, dajem - 5 i bez komentarza , bo co tu duzo godać, musi sie podobać z wielu powodów!
To nie pryma a prylis, to nojwyzso powaga po górolsku
hejka Mietek!
Jazzir Gość
Wysłany: 01-04-2010, 10:22
Jędryk, a ktoś Ty że sobie postanawiasz wszech i wobec. Powiem jakieś sam gadał, troske pokory !. Predy Świetym cosem by się zdało mieć troszku, tak cy ni? A że jutro Dzień Męki Pańskiej nie może by by się swawożyć!
Na czas Wielkiej Nocy zdrowia, spokoju i radości i łaski Bożej życzy - Jazzir
Klimowski [Twój profil został usunięty!]
Wysłany: 01-04-2010, 11:00
. Jazzir(ku), proszę wybacz mi.
Sam nie wiem w czym zawiniłem, ale masz rację. Obiecuję sie poprawić.
Fakt, rozpoczęło się dziś tridum paschalne, to czas na przemyślenia, no ale dziś nie pasuje już pić! chyba że jedziesz na mocnych tabletkach to Ci wybaczm tą dzisiejszą powagę
ale, ale, ale czemu znowu Jazzir nie tematycznie tu, skoroś tak zawsze regulaminowy????
Imię: Zygmunt
Nazwisko: Famuła
Dołączył: 14 Lip 2008 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 02-04-2010, 1:38
Jest to inna rzeźba niż ta pierwsza którą pokazałeś. Jak zauważył Marek, nabrała lekkości. Jest w niej teraz dziewczęcy powab.
Jednocześnie długie, przez cała wysokość tułowia, wklęsłe, gładkie płaszczyzny nadają jej powagi. Na te płaszczyzny zwróciłem już uwagę, przy oglądaniu innych rzeźbach w Twoim domu.
Robią wrażenie jakby wyszły z pod maszyny sterowanej numerycznie. A to pracochłonna, ale jednak robota ręczna.
Gdybym miał oceniać.....Przebiję Jędrka - stawiam "5".
Imię: Maria
Nazwisko: Moryc
Dołączyła: 05 Lip 2007 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 02-04-2010, 8:36
Mieciu, ja myślę..że bardzo dobrze z tą sugestią poprawy zrobiłeś ! Praca zdecydowanie zyskała na lekkości i delikatności. Fantastyczne są te płaszczyzny z piękną linią i ostro zarysowane krawędzia ! To jest to, co bardzo mi się w Twoich pracach podoba..bo jest w tym duża wymowa
_________________ Maria Moryc
" Przez trudy do gwiazd "
Jazzir Gość
Wysłany: 02-04-2010, 9:59
Jędruś , ,ha,ha - dałeś się nabrać ! Wczoraj był Pryma Aprilis.! Wszystkiego dobrego!
Klimowski [Twój profil został usunięty!]
Wysłany: 02-04-2010, 11:48
nie gumuję wyżej napisanego tekstu choćby dlatego, bym się dłużej wstydził za moją uszczypliwość.
Zatem ładnie mnie wypuściłeś Jazzir. Dałem się nabrać i proszę wybacz moją zgryźliwość, przepraszam za te tabletki
Co by Mieciu nie był , że mu tu zaśmiecam moimi wpisami, więc dodam, że bardzo ładnie zyga napisał wyżej .
gluch [Twój profil został usunięty!]
Wysłany: 02-04-2010, 12:03
Ja zaś , ta pracę oceniam na 3 wg skali Klimowskiego \mimo ,że w naturze
prezentuje się nie źle i nie jest ostatecznie skończona\ .
Wnioski jakie wyciągałem przy realizacji :
-nie należy iść na żywioł, bez analizy rysunkowej i ko0ncepcyjnej
-nie należy łapać pięć srok na raz ,tz. na tym plenerze mogłem sobie dać spokój
z rzeźbieniem, mając 18 ludzi na głowie i całość spraw związanych z organizacją
i przebiegiem pleneru i jego jakością.
- w wypadku niespodzianek drzewnych \duże sęki i kurzawki\ lepiej
zmienić klocek \a mogłem , niż dopasowywać koncepcje do zaistniałych
okoliczności.
Za uwagi krytyczne ale szczere , bardzo dziękuje, ONE UCZĄ MNIE POKORY
i DYSTANSU DO TEGO SWOJEGO HOBBY.
Wszystkim życzę rzeźbienia na wesoło, i nieustannego świętowania efektów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach